Gdy inni nawet nie myślą o wyjściu z domu w taką pogodę ...
... Ola wita jesień jak rasowa warszawianka w pięknych pantofelkach ...
Dla niewtajemniczonych o co nam chodzi, taka ciekawostka... w Łodzi pantoflami nazywa się kapcie, buty po domu, bambosze. W Warszawie pantofelki to buty wyjściowe, lakierki. To taka mała lekcja o regionalnych słówkach.
Ale wracamy do powitania jesieni ...
w deszczu też można się świetnie bawić ...
... podziwiać stare drzewa i zastanawiać się, co widziały kilkanaście albo kilkadziesiąt lat wcześniej ...
... rzucać się liśćmi, aż piach zgrzyta w zębach ...
...pozować jak super modelka ...
... zachwycać się odnowionymi z budżetu obywatelskiego puszkami elektrycznymi ...
...albo można po prostu wpaść do Plastusia ...
Jak głosi znana piosenka .... Podobno w deszczu dzieci się nudzą ..... Podobno ;) bo my na pewno nie.