Gdybyście mieli jakieś pytania lub chcielibyście do mnie po prostu napisać prywatną wiadomość, możecie skontaktować się ze mną mailowo: olka.fasolka000@gmail.com

czwartek, 8 sierpnia 2019

Dzień dziesiąty 2019

Wczoraj zapytaliśmy lokalesów (z lekka wstawionych) o drogę do Tujska. Dowiedzieliśmy się, że musimy za drugim mostem skręcić w lewo. Pani w sklepie dodała cenną informację, że za drewnianą chałupą w lewo. No więc ruszamy a tu ups. Most nam urwało. Bardzo ciekawy widok.



 Jachty przepłynęły most opadł, a my mogliśmy ruszyć dalej i ruszyliśmy.




W końcu weszliśmy na drogę rowerową przeuroczą.



Tylko z oddali zobaczyliśmy chmury, które nas goniły.


Wyjścia i tak nie było trzeba było iść do przodu.Tujsk przywitał nas deszczem, pięknymi starymi drewnianymi domami. 



Tylko jedna budowla nas zadziwiła. Jutro postaramy się dowiedzieć skąd to się wzięło.


Deszczyk przeczekaliśmy w sklepie rozpytując przy okazji o drogę bo znowu stanęliśmy na rozstaju i znowu nie wiedzieliśmy w która stronę iść. Żeby nie mieć dylematu ja poszłam w lewo, a Ocec w prawo po samochód bo już nadeszła pora na przestawienie.



Znowu mijaliśmy mostki i już sama nie wiem z której strony rzeki jesteśmy i w ogóle nad jaką rzeczką jesteśmy.


Najważniejsze, że droga była i nas doprowadziła do Chełmek Osada.


Ja chciałam iść dalej, ale nie uzyskałam poparcia więc wróciliśmy do domu.



Statystyka:
Rybina -  Chełmek Osada    bez kozery powiem z 6 km.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz